Mam jeszcze jedno piórko i jedną zakładkę z serii tych w środku, ale są gdzieś wepchnięte w książki i wykonują swoje zadanie. Wzory pobrałam z pinteresta. Te, które tu przedstawiam znajdziecie dokładnie tu i tu. Dostępnych jest wiele więcej pięknych wzorów, najlepiej wpisać sobie "bookmarks" z dodatkiem "coloring/to color"/"printable" i wybrać co się najbardziej podoba. Potem pokolorować i gotowe. Ja swoje dodatkowo zalaminowałam, więc będą służyć dłużej.
sobota, 26 marca 2016
Zakładki do książek. DIY.
Jakiś czas temu postanowiłam, dopóki mam jeszcze na to czas, nadrobić lekturę od dawna czekających na mnie książek. Jako, że zwykle bywa to tak, że czytam 5 książek na raz, trochę tu, trochę tam, jak mi się znudzi to znów gdzie indziej... postanowiłam zrobić sobie zakładki do książek. Efekt przedstawiam poniżej:
wtorek, 8 marca 2016
Wycinanki - witraże na okno. Wzory.
Ponieważ w zeszłym tygodniu byłam w świetlicy aż 2 razy, tak mi się jakoś tęskno zrobiło za chodzeniem tam codziennie. Traktowałam niepotrzebnie tę świetlicę jak własną i starałam się, żeby było tam miło, przyjemnie, bezpiecznie, ale i nie nudno. Chciałam, żeby było kolorowo i wesoło, więc stopniowo coś tam się pojawiało na niewykorzystanych tablicach i pustych oknach. W zimie przed Bożym Narodzeniem ozdobiłam okna wycinankami, których wykonanie pożarło mi trochę czasu. Teraz z braku laku, lenistwa co do spraw poważniejszych i słomianych zapałów w czytaniu literatury fachowej oraz oświecenia po ostatnim spotkaniu z dzieciakami, wzięłam się za wycinanie kolorowych witraży okiennych. Trochę wiosennych, trochę neutralnych, co to powiszą trochę dłużej.
Efekty?
W skrócie oto i one:
Po WZORY zapraszam na moją tablicę na pintereście. Zgromadziłam tam baaaardzo dużo wszelakich, różnorodnych wzorów do wycięcia na okna. Niestety, panuje tam bałagan. Pomieszane są pory roku, święta i witraże z innych kategorii. Ale jak ktoś jest chętny (do poświęcenia swojego bezinteresownego czasu ;)) na ozdabianie przedszkolnych, szkolnych, świetlicowych okiennic, to zapraszam bardzo serdecznie. Każdy na pewno coś dla siebie wygrzebie.
W sumie to można i z bardziej manualnymi dzieciakami powycinać wspólnie. Ja tego nie robię z prostej przyczyny: inwestycja własnego tuszu i kolorowych kartek. Próbowałam, skończyło się tak, że trochę wycięli, coś nie wyszło, co z łatwością można było poprawić i już lądowało pogniecione z koszu. Nie lubię takiego marnotrawienia materiałów, szczególnie własnych, jak są świetlicowe, to mi tak nie szkoda - wpisze się w koszty. Teraz też, z resztek wycinków zrobiłam kółeczka. W czwartek wszystko pozawieszam i może wstawię zdjęcia. Jeżeli chodzi o narzędzia do wycinania, to korzystam z materiałów mojego D., który bawi się w modelarstwo i skleja(ł) samoloty z papieru. Można wycinać zwykłym nożykiem do tapet, ale ja wolę te modelarskie, według mnie są lepsze. Mamy też takie w zestawie z biedronki, ale nie są najlepszej jakości. Chociaż i pewnie nimi da się coś powycinać.
czwartek, 3 marca 2016
Koraliki literki.
Dzisiaj w pracy (świetlicy środowiskowej)robiliśmy bransoletki z koralików z literkami, które wyglądały tak:


A raczej dokładnie tak. Zakupione zostały w zamykającym się sklepie internetowym http://becreative24.eu/. Zakupy były niskobudżetowe, ponieważ w kasie pieniędzy brak, ale z racji, że sklep się zamyka i tak jesteśmy bardzo zadowoleni. Zainteresowani może się jeszcze załapią, sklep prowadzi wyprzedaż. Przesyłka darmowa przy zamówieniu powyżej 25 zł, być może działa jeszcze kod rabatowy: KONIEC30 - który obniża nam rachunek o 30%. My zamówienie robiliśmy przed walentynkami, więc jeszcze załapaliśmy się na konkurs i wygraliśmy zestaw do robienia bransoletek rainbow loom, naprawdę wypasiony. Także polecam sklep, za 30zł mieliśmy dziś bardzo udane zajęcia, przynajmniej po części...
Hmmm... miałam porobić zdjęcia, ale z racji tego, że cięłam na kawałki gumkę do bransoletek, nie znalazłam na to czasu, a potem była akcja bójkowa, więc robiłam co innego.
Dzieciaków było dziś niewiele, ok. 15. Literek mieliśmy 360- zgodnie z zamówieniem. Od razu zabrakło nam literek "A", więc wykorzystywaliśmy do tego odwróconą literkę "V" i jakoś daliśmy radę. Dzieciaki robiły też bransoletki ze skrótami: inicjałami imienia i nazwiska, bądź skrótem takim jak BFF (best friends forever).
Takie koraliki to fajna sprawa. Dla dzieciaków, które uczą się czytać i pisać - ćwiczenie znajomości literek, dla starszych frajda, bo dobieraliśmy jeszcze inne koraliki do ozdoby. Ze starszą grupą można by było robić bransoletki metodą makramy. Ja miałam zróżnicowaną grupę i brak środków na sznurki woskowane, więc nawlekaliśmy je tylko na gumkę. Dzięki nawlekaniu ćwiczymy z dzieciakami także motorykę małą. Ogólnie polecam.
Nie zrobiłam zdjęć, więc z pomocą przychodzą internety. Przykładowe bransoletki:


Subskrybuj:
Posty (Atom)